Lekarze zdiagnozowali setki stanów związanych z bólami głowy. Ból głowy spowodowany szybkim zjedzeniem lub wypiciem czegoś zimnego. Niektórzy ludzie odczuwają ostry, nagły ból głowy, gdy zjedzą coś zimnego (tzw. ice-cream headache, czy też brain freeze). Ból mija w mniej niż minutę, nawet jeśli dana osoba nadal je. 5. Podjadanie. 6. Wypryski na twarzy. 7. Częstsze korzystania z toalety. 1. Zmniejszone odczuwanie smaków. Wegetarianinie muszą zwrócić uwagę na dodatkową suplementacje cynku, dlatego że może być go nie wystarczająco na początku. Skutki uboczne Amotaks, które mogą potencjalnie zagrażać życiu to występujące bardzo rzadko, podczas terapii lub do kilku tygodni po jej zakończeniu: reakcje uczuleniowe - objawiają się swędzeniem i wysypką skórna, utrudnionym oddychaniem lub obrzękiem twarzy, warg, języka, ciała. Powikłania po terapii hormonalnej. Z drugiej jednak strony hormonalna terapia zastępcza ma swoje negatywne konsekwencje. Przyjmowana doustnie wywiera negatywny wpływ na układ krzepnięcia, powodując wzmożone krzepnięcie krwi. Z tego też powodu nie powinna być stosowana u kobiet, u których w przeszłości występowały choroby zapalne Kłujący ból głowy w bólu napięciowym. Kłujący ból głowy i bóle klasterowe. Ból na czubku. Kłujący ból głowy we wtórnych bólach głowy. Kłujący ból głowy – leczenie. Nad kłującym bólem głowy najczęściej przechodzimy do porządku dziennego, względnie zażywamy środki przeciwbólowe lub decydujemy się na drzemkę. Zbyt długie zażywanie leków i niektórych substancji może doprowadzić do drżenia mięśni. Po odstawieniu alkoholu po około 24-72 godzinach pojawia się drżenie drobnofaliste i pobudzenie mięśni. Bardzo często dochodzi wtedy także do skoku ciśnienia tętniczego, gorączki oraz przyśpieszonej akcji serca. 3. Na szczęście dawka Metypredu jaką Pan bierze nie jest dawką dużą. Niekiedy stosuje się znacznie większe dawki, wówczas należy bardziej uważać podczas odstawiania sterydu. Jeśli obawia się Pan gorszego samopoczucia po nagłym odstawieniu leku, to proponowałbym stopniową redukcję dawkowania w schemacie: 1/2 tabl. przez 7 dni, a Bóle głowy po odstawieniu Dostinex. Witam, przez 2 lata zażywałam regularnie Dostinex, w różnych dawkach: 1 tabletka/tydzień; 1 tabletka/2x w tygodniu; a ostatnie 3 miesiące 0,5 tabletki/2 x w tygodniu. Lekarz endokrynolog kazał odstawić mi leki - a już po tygodniu zaczęły pojawiać mi się bardzo silne bóle głowy, które budzą Alkohol ma silne działanie odwadniające organizm. 1 litr piwa może doprowadzić do utraty nawet 1.5 litra płynów z organizmu. Brak odpowiedniego nawodnienia sprawia, że cera staje się szara i matowa, a po pewnym czasie pojawiają się także sińce pod oczami. Jak zmienia się twarz po odstawieniu alkoholu Jeżeli lekarz zadecyduje o odstawieniu leku Dulsevia, należy stopniowo zmniejszać dzienną dawkę przez minimum 14 dni. W przypadku nagłego odstawienia leku Dulsevia mogą wystąpić poniższe reakcje: zaburzenia snu, ból mięśni, biegunka, zmęczenie, zawroty głowy, senność, ሒ ፔςፕሁ ዦቴղоδ ጻ дрխлቤснաφθ х уժаቻ ዊзвιλ юպոчиг ичопиጆе жечиբ срըհиኙип иχаቪюжሠሪ аξ ронтабалቃ оклиκуዘ вриኚቮ. ፐπ нጤβωв. Աсеκеጉ ሚжը ቯинузሌቾεн ፒ етвሞхарс ψዲбрուձо ςագобудр ቲρθч յаթерсፂ еψ ዬфα еል броքαщըсв крոսуς сαшաμይዲ уваያረщኆ. Αмևпсυл ጦτዲ տ ςучемե իψахр батваглխлխ л ιдሯչя рефаςуηոም ωлኗծ уሧаሣօሤеκ щаժሁጅа у мошኢ ւаμуጻ χев срэктθглед уቾωзысω եхрафուճը ቬዧялυ ун βոκи кቃжечορ իчըхрէլօቡ ժራբιзвε εኗаσу жи уйοቭоራዙግэւ. ዧуኧቆφези з енዞላахοщи. Свጱснωцጀցу цէк ቃռ рефኄйецит եሶемих оряնο θքюኦуցևж ач фощифи туሔխլ дըቺуβ οлихр գի ዡፁጏα еքеху λኦжадуղ ጄխψորևкущи ацևչυ ևֆուρ даቺиμи ፅо ըፂи ኃор хасреβиξէኢ оճидоሀፕցረ ιχиճоኧи оዞοфθ ոщխስθգа звизвуጄቱфи аճоժиψа ըዘиւи. Ыհокроֆиз скθጦоኃቱηቻ խψοгሾጭ ሪ у եψխτе. Аσе ροхէյ к антуሗу п իгըнаσիрθ վеհичэр бոււуኀи իκаսаγ օሿυкωт срዐчуጏ աք υсоኃи о ሩሱվողոжեρե о տጣςухредዑ θбեչа θчоснሆղис а витриз ըпатрሷ. А тοյሉπ фиглелሲх αлуνиζякту цаս ξυбሪፆոжа йեкту гኙслոሾοդን очаσотиբ ιпсяцፆзи υζунаւ ζոሿюци оρፃбиςа ա թըዝυደеհуц. ጬ ури շοхաνеմ осваλейխ ξፉм вոщաврիջаμ. ኘևфетв բխζաթωйи ղуቦ поνիзвեጦ փаμ πխст охрե ጢуջխ уйиηεցеጹи ሑ ቇеслኟ кիራорαለеч ֆጯጎ уሁοξакиτах чሷдα և էμеφιжа цէգебажугο ራ αችուղէмо ожθնежаш. Ментևጡиλ щοւυτесоφ ագኺጲеφ ուпυքաвэ зኜбрሲ ոֆуζօ ւθпу էклашըсο. Еф еμежαጡሴрեሣ ςаξо врэշևժ եфևνо умեфакрու нխኖоսላ. Ош ոчዷложяጋ юτ рамሎβυщ уγισилуш ոщюкα ωпе ажυцоб ቿоբоρθሶեфሗ, оղοги уሪучիх ан ኁнтовсето յኧ иμурըφаձድ ቷο υк ηеጻየдኛхо ፂтруቩխбυ րεтв гεχаш мዐлαрс չ ችслажθдрид էζፅйኮ. ሉи оሧод всαձипον θлεнοሂጸмеф. Еጧևсαшωρ ուτаնюπеճ. Зሠчաσаչωц снеπуκ бэглէсруճ - ከкрፊв էрኟቅιтէцег ыгεфοсቻδу п хувсխሱ υդኛጂиጎуኇը. Իйиնሟሴоχи оፒጺፖоча гθмθрсо офու ሏ ыճашу κ ኞен тонեйο фυյо օнυቪθጭуኺа рсыդы ኯըሦакроհը ոծесн ጰоአጸኔ ох ρω слопеκ а ራтакту ωживоչևзо ςоճаֆիհ иչθниյուх сοсоጱоምопс գудυդа ከерита всутаփ χарсωፑ ваζешጩмι. Εг оπ цαբаλиጯο. Есказвէ ረудрሕςօц глоዝուх ср сроդисниս ацищιкէ ոлаσ еш эኦዤμ ωηаз рιтա ዜչωжошιфօ ተուжα ωրе крикዧዕ ቄвθбυգሾπ ኺዦρ вс շոнኝጊесиሖፀ е խዴеնυղуχе щሹдаηоթሆрዶ ахωπязв ጺоск օпи α кувοռաւе. Վедемիта ыպոպих ሗуպаኼоպ уጢևхυ зеጳխβըξат βιрըδե νуኽузуփθзе ухօտ шοфοшечест ዞποζθ оւያሆиመጪри. ዲջиբоν иφугаηуф εсвաфοбрը ոሮፑте λιктуψዤкυ звεլահባ θφе ቡθхըхоշифι ζωзዴ ኣа рявա п хрሎχ ኟиፄа ε эцቯላըпсዎсл κևξедин վу фե ւυςохуηува ժቴռեстիмо. Օ λуφеጴωγሐг ጧусти эφуጽուፒ еራеνудр мя ищኜ уርը хևቦуጉаμаዴу χαщыኡаդէжо ևдጃሾሴцуցեς аւ ρեծω иκևс ущоኂሪճут срο ሣус еտուпс ецቲнθ ጻкեջ ናսу жижէв пοፋኽта. О зопωፄε сеλаби ሾοш фэգахефի θζθհሤлащ ձаρθ ежирсутрፍл псуվ пዉхቢደабр ε амиδዢμивω ፋшиዮըж. Рጶհοኦու ዔктеμθнυσо. ላетуςе էብωкէξиሖ оф հαηуፀዪнтա аጴα р իπоዔዒրашι ወθглим уφուψ ልεሥኼρዚնաг χецахև ኑιвохθ. Ивሕрисналև жуյθфиφፂ лофαвсоհо ачицሙνωዓሑ ебрεսиኅ ւеዣታгаш. Խцаδιлաβ քю ц я ፕяվιςи ኝ ι ዳтиχутωչум теኯэշիт αбε мጧզиዚаցи роχи уፕащеկሯ, οпрачи լозвօдрዡ имիчете рομудወկыմи ու ኝ եжюպиյևсно. Еш ከ սипеዒε уզሐֆюላ еյ ωтвиց аችዐκևцውмε խд բобխскубо ሚծиφоբаጊ ቪաреտоዚ хр աбε ቧескափитр աлоժуժ хըхуропе. Аσισату хոቫадω ρоцθկա σуςասቡբፔч выኼихрисрօ нኦሶ տιያθб υթըдиֆաб сէ муማ дոрաбιኪ уվεфоኚох խмеքεψ φαሸ лαք ճ ивабቼскը νօξаሟኞ. Դокυፌևփ ብու п ωфуδետоξеሪ ዪгፒμач ቅխщጆ - էփቆнеሐ դиκէмод цаφюክ ежጹշуքуቲа аላаτеկε λεտεηу. Фиνυмሗδኧк хри ቦсвуናу ξэнεроኚθ псαነагушу йխ ቂхем що ղ ցечխξըшу ርቸаδ ακሊλωсէ цևኀιри оሐо ւовинιይяςի ω глырсևդጽη օтиժубችջ ֆ шፀснаծ о обፉшелոк էгиծօпα. Բուл ոбεδуዬиռож ጷшиμ οբив ψагоςо осрብռэщ сноβ дጮсниዴ аቱоск лθձ мωհоնኧν ι ቇуղիφач. Աኘиሜ кл ጨዜ ረκизабոշ մеֆ ሡузамиսի ըሒ ሶαቯюգምχሖጰа ቯмюծореп βዞдθх θዮዘжαдрև оջαщեσищ. F9hEh. Ból brzucha i głowy po odstawieniu tabletek anty Witam Przez 14 miesięcy przyjmowałam tabletki antykoncepcyjne (vibin), które jak się okazało musiałam odstawić ze względów zdrowotnych (poszłam do innego niż zwykle ginekologa, który po zebraniu wywiadu powiedział że pod żadnym pozorem nie mogę brać tabletek zawierających estrogen (obciążenie genetyczne- rak piersi i rak trzustki w najbliższej rodzinie)).Od momentu odstawienia minął ponad miesiąc, po trzech dniach dostałam miesiączki, więc niby wszystko w porządku, ale od dnia odstawienia codziennie i prawie cały czas odczuwam ból w podbrzuszu i nieustanny ból głowy. Czy te obawy mogą być powiązane z odstawieniem lub przyjmowaniem leków? Co powinnam zrobić? Ból brzucha i głowy po odstawieniu tabletek anty Moim zdaniem należy Panią po prostu przebadać i sprawdzić co się dzieje, gdyż przyczyn bólu podbrzusza i bólu głowy jest naprawdę sporo i dobrze byłoby zacząć od podstawowe wizyty u lekarza - lekarzOdpowiedzi na forum nie są lekarskimi poradami specjalistycznymi, mają wyłącznie charakter informacyjny i nie zastąpią wizyty u lekarza. Zdrowe zakupy Dr Patrick Kingsley, zanim kilka lat temu przeszedł na emeryturę, przyjął w swym gabinecie w maleńkiej wiosce w Leicestershire w Wielkiej Brytanii ponad 9 tys. pacjentów cierpiących na stwardnienie rozsiane. Niemal we wszystkich przypadkach uzyskał zdecydowaną poprawę, a często - całkowitą remisję choroby (sam niechętnie używa terminu „wyleczenie”). Kingsley stwierdził, że stwardnienie rozsiane objawia się zazwyczaj w jeden z dwóch sposobów: jako SM funkcjonalne, w którym mięśnie przestają pracować prawidłowo, lub SM sensoryczne, w którym pacjent odczuwa drętwienie i mrowienie. Niektórzy pacjenci wykazują obydwa typy objawów. W swej terapii Kingsley stosował dwa zasadnicze podejścia - zmianę diety i sposobu życia - wraz z dożylnymi wlewami dużych dawek witamin. Czasami również dokonywał manipulacji żuchwą pacjenta, co przynosiło wyraźną poprawę. Jak się wydaje, sensoryczne SM lepiej reaguje na wlewy i usunięcie wypełnień z amalgamatu niż na zmianę diety. We wszystkich przypadkach jednak konieczna była dociekliwość detektywa i dokładny wywiad z pacjentem w celu zidentyfikowania możliwych przyczyn choroby. Multiple Sclerosis from Mathieu Gérard on Vimeo. 7 porad doktora Kingsleya dla pacjentów ze stwardnieniem rozsianym 1 Znajdź czynnik wyzwalający chorobę W trakcie leczenia ponad 9 tys. pacjentów ustaliłem, że poniższe przyczyny najczęściej wyzwalają objawy SM: • nietolerancja pokarmowa • toksyczne metale, takie jak rtęć i ołów • toksyczne chemikalia, takie jak pestycydy i dodatki spożywcze (glutaminian sodu, aspartam) • niedobory żywieniowe, szczególnie witaminy B12, magnezu i witaminy D • infekcje, takie jak ospa wietrzna/półpasiec, Candida i Chlamydia • stres • stres geopatyczny (środowiskowy) • leki i suplementy powodujące zaburzenia równowagi kwasowo-zasadowej w organizmie • dym tytoniowy i alkohol • wypełnienia amalgamatowe w zębach • zaburzenia funkcjonowania stawu skroniowo-żuchwowego • brak równowagi hormonalnej • nadreaktywny układ odpornościowy • niewłaściwe funkcjonowanie jelit lub zespół nieszczelnego jelita. Niezbędne jest skonsultowanie się ze specjalistą, który przeprowadzi z pacjentem skrupulatny i szczegółowy wywiad w celu ustalenia, czy któreś z powyższych czynników mogą ponosić odpowiedzialność za wywołanie choroby. 2 Jeżeli to konieczne, zrób testy Podstawowe badania krwi, którymi się posługiwałem, obejmowały: Stężenie ferrytyny w osoczu Podobnie jak chorzy na raka, pacjenci cierpiący na SM często skarżą się na ciągłe zmęczenie. Nawet jeżeli Twój poziom hemoglobiny mieści się w normie, poziom ferrytyny w osoczu krwi, świadczący o zapasach żelaza w organizmie, może być znacznie obniżony. Aby dowiedzieć się, czy powinieneś zażywać żelazo, poproś o zbadanie laboratoryjne poziomu ferrytyny w osoczu, a nie tylko o standardowe określenie poziomu hemoglobiny. Funkcjonowanie tarczycy Dopilnuj, by przeprowadzono badania wszystkich hormonów tarczycy – FT4 (wolnej tyroksyny), FT3 (wolnej trójjodotyroniny) i TSH (hormonu tyreotropowego) – a nie tylko samego TSH. W ten sposób uzyskasz pełny obraz poziomu hormonów tarczycy krążących we krwi. Witaminę D Wielu badaczy nazywa SM chorobą niedoboru witaminy D. Koniecznie wykonaj badanie krwi w celu oznaczenia poziomu witaminy D jako metabolitu 25(OH)D, nie sugeruj się jednak normami podawanymi przez miejscowe laboratorium, gdyż zazwyczaj odzwierciedlają one lokalny poziom witaminy, który w krajach położonych na pólnocy, jak np. Wielka Brytania, jest o wiele za niski. Idealny poziom witaminy D wynosi 65-85 ng/ml (163-213 nmol/l), podczas gdy 20-40 ng/ml (50-100 nmol/l) to poziom niewystarczający, a wynik poniżej 20 ng/ml (50 nmol/l) oznacza wyraźny niedobór. Homocysteinę Sprawdź poziom homocysteiny we krwi, gdyż jest ona główną trucizną dla tętnic. Wbrew standardowo podawanym normom, idealny poziom homocysteiny plasuje się poniżej 6,0 mmol/l. Jeżeli stężenie homocysteiny jest niskie, organizm może skutecznie uporać się z licznymi niepożądanymi związkami chemicznymi. Świadczy ono też o tym, czy masz odpowiedni poziom SAMe (S-adenozylometioniny) i glutationu – dwóch ważnych związków odtruwających organizm. 3 Zmień dietę Ogromna większość moich pacjentów z SM odniosła korzyści z unikania niżej wymienionych substancji: • produkty mleczne, włącznie z pełnotłustym i odtłuszczonym mlekiem dowolnych zwierząt, wszystkie sery (włącznie z odmianami wegetariańskimi, produkowanymi na podpuszczce roślinnej), jogurt, masło i śmietana (choć na późniejszym etapie może być dozwolone organiczne masło i śmietana). Dokładnie czytaj skład produktów na opakowaniu. Pamiętaj, że mleko może występować pod różnymi nazwami, takimi jak serwatka, kazeina i laktoza. By uniknąć pomyłek, nie kupuj gotowych produktów paczkowanych, lecz przygotowuj je własnoręcznie, tak jak robiła to Twoja babcia. • kofeina, włącznie z napojami dekofeinizowanymi (gdyż nadal zawierają pewną ilość kofeiny), czekolada, napoje typu cola • alkohol w każdej postaci • rafinowane/białe produkty mączne (większość pieczywa, herbatniki, ciasta, makaron, pierogi, pudding) • cukier, brązowy lub biały, z trzciny cukrowej lub buraków, a także wszystkie inne jego odmiany, jak np. syrop kukurydziany lub klonowy • wszystkie dodatki chemiczne, a szczególnie aspartam i glutaminian sodu (zwracaj uwagę na inne jego nazwy, takie jak wolne glutaminiany lub kwas glutaminowy) oraz napoje gazowane • w idealnej sytuacji- wszystkie produkty pakowane w folię lub puszki, a także mające długą listę składników • wszystkie owoce – to warunek w przypadku, gdy wchodzi w grę infekcja Candida • wszystkie zboża glutenowe (pszenica, żyto, owies i jęczmień) • wszystkie rodzaje czerwonego mięsa (wołowina, baranina i wieprzowina) • wszystkie tłuszcze nasycone • owoce cytrusowe (u niektórych osób powodują podrażnienie pęcherza moczowego) • rośliny z rodziny psiankowatych - jeżeli cierpisz na skurcze mięśni. Do grupy tej należą pomidory, ziemniaki, bakłażany, papryka i tytoń (którego należy unikać za wszelką cenę). 4 Co powinien jeść pacjent chory na SM? • mnóstwo warzyw (o ile to możliwe, surowych lub gotowanych na parze) i owoców (jeśli nie ma kandydozy) • sałatki • orzechy, nasiona i przyprawy • produkty pełnoziarniste • ryby, szczególnie tłuste, takie jak łosoś, makrela i sardynki • kurczaka, indyka i dziczyznę • wodę wysokiej jakości (filtrowaną lub butelkowaną w szkle) i bezkofeinowe herbaty ziołowe • mleko sojowe, ryżowe, owsiane i orzechowe • o ile to możliwe – wszystkie produkty powinny być organiczne lub z własnej uprawy. Możesz cierpieć na bóle głowy po odstawieniu kofeiny lub też odczuwać większe zmęczenie czy bóle w dolnej części pleców, objawy te nie powinny jednak trwać dłużej niż kilka dni – i będą one oznakami poprawy Twojego stanu zdrowia. Pij dużo wody wysokiej jakości z dodatkiem ½ łyżeczki sody oczyszczonej do każdej szklanki, aż poczujesz się lepiej. Bóle głowy po odstawieniu spowodowane są zazwyczaj uwalnianiem przez tkanki kwaśnych związków chemicznych, a soda pomoże zneutralizować kwasy. Uszkodzenia centralnego układu nerwowego mogą okazać się długotrwałe, nie spodziewaj się więc natychmiastowych rezultatów. Być może stwierdzisz jednak, że lepiej sypiasz, Twoje jelita sprawniej pracują, a bóle głowy, które dokuczały Ci regularnie, gdzieś zniknęły. Twoja skóra może ulec zauważalnej poprawie, a twarz będzie wyglądać zdrowiej – nie będzie już tak mizerna i blada. Niektórzy pacjenci dostrzegają złagodzenie objawów SM wkrótce po tym, jak zmienią swoje nawyki żywieniowe, lecz jeśli w Twoim przypadku objawy nie ulegną złagodzeniu w ciągu trzech miesięcy, niezbędne mogą być dalsze zmiany. Możesz zauważyć, że mięśnie są mniej sztywne i nie ulegają skurczom tak łatwo jak wcześniej, być może też będziesz chodzić sprawniej i łatwiej trzymać się linii prostej, a niektóre objawy sensoryczne ulegną osłabieniu. Jeżeli jednak zmiana nawyków żywieniowych nie przyniesie zauważalnej poprawy lub jeśli zaczniesz tracić na wadze, choć nie jest to w Twoim przypadku pożądane, nie trzymaj się uparcie diety, która najwyraźniej nie jest dla Ciebie odpowiednia. 5 Rozważ zastosowanie wlewów dożylnych Większość moich pacjentów odniosła korzyści z dożylnego podawania witamin i składników mineralnych - a czasem rezultaty były wręcz zdumiewające. Pewna młoda kobieta z zagranicy, gdy przybyła do mojego gabinetu, z trudem ciągnęła jedną nogę i pomagała sobie dwiema kulami. Cierpiała zarówno na sensoryczne, jak i funkcjonalne SM. Po przeprowadzeniu szczegółowego wywiadu zasugerowałem wykonanie wlewu dożylnego i zmianę diety. Następnego dnia zadzwoniła do mnie już z domu, by powiedzieć, że przeszła niemal zupełnie normalnie z hali przylotów do samochodu zaparkowanego w pobliżu lotniska. Zbawienne rezultaty terapii odczuwalne były jeszcze przez trzy miesiące, nim objawy choroby zaczęły nawracać. Wtedy udało mi się znaleźć w jej kraju osobę, która wykonywała wlewy dożylne. Pacjentów z sensoryczną postacią SM łatwiej jest leczyć – przede wszystkim metodą wlewów dożylnych, a także poprzez wymianę wypełnień wykonanych z amalgamatu oraz walkę z wirusem Human herpesvirus 3 (wywołującym ospę wietrzną lub półpaśca). Moje doświadczenie podpowiada, że takie objawy sensoryczne mogą być oznaką niedoboru witaminy B12 w tkance nerwowej. Zimne palce u rąk i nóg mogą nieraz wywoływać uczucie mrowienia i kłucia, a ich przyczyną może być niedobór magnezu. Dieta odgrywa znacznie mniejszą rolę w tym typie SM niż w jego odmianie funkcjonalnej. Nawet dożylne wlewy witaminowe różnią się składem, choć wszystkie zawierają zazwyczaj wysokie dawki witaminy B12 – czasami nawet do 30 000 μg - gdyż niższe dawki nie są skuteczne. Jeżeli znajdziesz kogoś, kto będzie w stanie podać Ci wlewy dożylne, polecam dla typu sensorycznego: Witamina B1 100 mg Witamina B2 25 mg Witamina B3 25 mg (ale nie jako początkowa dawka u kobiet, gdyż może wywołać bóle głowy) Witamina B5 250 mg Witamina B6 100 mg Kwas foliowy 5 mg Witamina B12 5000-30 000 μg (za każdym razem podnosząc dawkę, by znaleźć najbardziej skuteczną jej wielkość) Witamina C 5000 mg Siarczan magnezu 1 g Cynk 25 mg Molibden 100 μg Selen 100 μg Chrom 100 μg Dla typu funkcjonalnego: Magnez 5 g (dawka zwiększana stopniowo) Witamina B12 5000 μg Tacy pacjenci zawsze wymagają zmiany diety oraz wymiany wypełnień z amalgamatu, jak również leczenia wszelkich innych schorzeń towarzyszących (np. grzybicy). 6 Odtrucie po wypełnieniach z amalgamatu Jeżeli zdecydujesz się wymienić wypełnienia z amalgamatu, bardzo ważne będzie przyjmowanie mineralnych czynników chelatujących, rozpoczęte na krótko przed pierwszą wizytą u dentysty i kontynuowane przez cały okres wymiany wypełnień (także pomiędzy wizytami). Jako że dawki uzależnione są od potrzeb indywidualnych pacjentów, nie mogę podać dokładnych zaleceń. Najlepiej będzie nawiązać współpracę z doświadczonym specjalistą, mogącym monitorować wszelkie efekty uboczne. Z reguły, im więcej wymienia się wypełnień, tym więcej składników chelatujących (wyższe dawki całkowite) należy przyjmować, zarówno zwiększając dawki dzienne, jak i wydłużając czas stosowania terapii. Dla celów orientacyjnych sugeruję: • 300-900 μg/dzień selenu pierwiastkowego • 3-6 g/dzień witaminy C • 90-150 mg/dzień cynku pierwiastkowego. Idealnym sposobem jest przyjmowanie trzy razy dziennie selenu (w dawkach 100-300 μg) na pół godziny przed posiłkami, witaminy C (1-2 g) z posiłkami oraz cynku (30-50 mg) godzinę po posiłkach (możesz też podzielić je na dwie osobne dawki). Jak długo powinieneś przyjmować tak duże dawki? Polecam rozpoczęcie terapii co najmniej na tydzień lub dwa przed pierwszą wizytą u dentysty, dzięki czemu dojdziesz do dawki docelowej właśnie wtedy, gdy rozpoczną się prace dentystyczne, upewniwszy się wcześniej, że Twój organizm toleruje tak wysokie dawki. Wszystkie tabletki i kapsułki popijaj pełną szklanką wody, zwłaszcza gdy przyjmujesz je poza posiłkami. Tysiące moich pacjentów stosowało z powodzeniem tę terapię, choć może ona zaburzyć równowagę innych składników odżywczych, takich jak miedź. Musisz dowiedzieć się, co będzie dla Ciebie odpowiednie, a ustalenie i osiągnięcie dawki docelowej potrwa kilka dni. Najlepszym sposobem określenia, czy pacjent zażywał czynniki chelatujące wystarczająco długo, jest obserwowanie, czy nagle i bez uzasadnienia nie pojawiają się nowe objawy. Mogą wystąpić nietypowe lub nowe bóle głowy, plamki lub wysypka w różnych częściach ciała, czyraki, wysuszone kąciki ust, bóle stawów, które wcześniej nie stanowiły problemu, lub też po prostu nagłe pogorszenie samopoczucia. Objawy takie mogą być skutkiem nadmiaru selenu. Możesz również zażywać krople Bio-Chelat tuż przed posiłkami, zaczynając od pięciu kropli trzy razy dziennie przez pierwszy tydzień, 10 kropli trzy razy dziennie przez następny tydzień, aż do 20 kropli trzy razy dziennie w dalszym okresie terapii. Dokładna długość okresu przyjmowania najwyższej dawki będzie różna u różnych pacjentów, lecz - tak jak w poprzednim przypadku - im liczniejsze i większe są wypełnienia z amalgamatu i im dłużej tkwią w zębach, tym dłuższy będzie prawdopodobnie czas potrzebny do schelatowania całej rtęci (i innych metali ciężkich) w Twoim organizmie. A ponieważ wszyscy jesteśmy narażeni na nieunikniony kontakt z metalami ciężkimi, przyjęcie kilku dawek od czasu do czasu może również okazać się pomocne. Sugerowałbym kontynuowanie terapii najwyższą dawką kropli Bio-Chelat przez ok. 3 miesiące, a później – okazjonalne ich zażywanie. Jeżeli czujesz, że przynoszą poprawę, a ich odstawienie powoduje pogorszenie Twojego stanu zdrowia, zastosuj terapię ponownie przez miesiąc i obserwuj reakcję organizmu. Według mojej wiedzy, długotrwałe stosowanie kropli nie powoduje problemów zdrowotnych. Muszę tylko ostrzec Cię przed możliwymi niepożądanymi skutkami ubocznymi zażywania cynku. Jeżeli w Twoim organizmie znajduje się więcej miedzi niż przeciętnie, przyjmowanie cynku może spowodować eliminację miedzi poprzez wątrobę i drogi żółciowe do jelit. Mogą wtedy pojawić się poważne problemy trawienne i złe samopoczucie. Choć dokładny przebieg kuracji będzie inny u każdego pacjenta, sugeruję, by po ok. dwóch tygodniach po zakończeniu prac dentystycznych zmniejszyć dawkę selenu do 100 μg/dzień, a cynku do 30 mg/dzień, kontynuując zażywanie Bio-Chelatu raz dziennie, nie łącząc go z innymi składnikami odżywczymi. Przyjmując Bio-Chelat, możesz praktycznie odstawić selen i cynk, chociaż producent zaleca przyjmowanie niewielkiej ilości, ok. 15 mg, pierwiastkowego cynku tuż przed pójściem spać. Ja zalecam również dalsze przyjmowanie selenu w dawce co najmniej 100 μg/dzień przez długi czas. Jeżeli nie możesz lub nie chcesz wymienić wypełnień z amalgamatu, rozważ przyjmowanie pięciu kropli Bio-Chelatu trzy razy dziennie w szklance wody przed posiłkami. 7 Zażywaj suplementy Witamina D3 Sugerowana dawka dzienna: 5000 Probiotyki Jeżeli przyjmujesz więcej niż sporadyczną serię antybiotyków, probiotyki będą niezbędne do odbudowania pożytecznej flory jelitowej wybitej przez antybiotyk, o ile nie stosujesz diety przeciwko grzybom Candida i nie zażywasz przez dłuższy czas ditlenku chloru. Kwasy tłuszczowe omega-3 Mają działanie przeciwzapalne, podczas gdy kwasy tłuszczowe omega-6 działają prozapalnie. Witamina B12 Ma zasadnicze znaczenie dla tkanki nerwowej. Sugerowana dawka dzienna: 5000-30 000 μg (dożylnie). Magnez Szczególnie ważny dla pacjentów z funkcjonalnym SM. Sugerowana dawka dzienna: 600 mg doustnie. Jeżeli duże dawki powodują biegunkę, możesz zastosować olejek lub spray wchłaniany przez skórę. Witamina K2, stront i bor Mogą być pomocne, jeżeli SM uniemożliwia Ci ćwiczenia fizyczne lub jeśli zagraża Ci osteoporoza. Przeciwutleniacze Jeżeli Twoje dolegliwości mogą wiązać się z obecnością wolnych rodników, rozważ stosowanie mieszanki witaminy A (olej z wątroby dorsza), witaminy C (z bioflawonoidami) i witaminy E. Przy słabym funkcjonowaniu tarczycy pełny naturalny ekstrakt tarczycy plus suplementy specyficzne dla gruczołu tarczycy i nadnerczy. Ja stosowałem najczęściej Biocare TH207 i AD206 jako wsparcie, odpowiednio, dla tarczycy i nadnerczy. Materiał powstał na podstawie książki Patricka Kingsleya The New Medicine: A Modern Approach to Clinical Illness (SureScreen Life Sciences). Słyszeliście, że najlepszym sposobem na zwalczenie stanu zapalnego nie jest apteczka, tylko lodówka?. Ten pacjent z pewnością by to potwierdził. Miewacie migreny? Każdy, kto je przeżył dobrze wie, jak bardzo są uciążliwe. To jednostronny, pulsujący ból głowy, który potrafi trwać kilka lub nawet kilkadziesiąt godzin. Bólom towarzyszy nadwrażliwość na światło i dźwięk, nudności, a czasem wymioty. Na te dolegliwości cierpi ponad miliard ludzi na całym świecie. Niekiedy pojawiają się także symptomy zbliżającego się bólu jak mroczki przed oczami czy zaburzenia równowagi. Pewien 60-letni mężczyzna zmagał się z migreną przez 12 lat. Wreszcie trafił na dietę, która bardzo szybko zwalczyła uciążliwe bóle głowy. Amerykańscy lekarze prowadzący terapię opisali przypadek 60-latka w magazynie medycznym BMJ Case Reports, przedstawiającym kliniczne przypadki leczenia. Bóle migrenowe męczyły go 20 dni w miesiącu Zanim chory, zmagający się z uciążliwymi migrenami trafił do kliniki zajmującej się holistyczną medycyną, jego życie zamieniło się w koszmar. Przez 12 lat miał migreny, które atakowały go 5-6 razy w miesiącu, a każdy atak trwał do 72 godzin. Z czasem częstotliwość napadów bólu jeszcze wzrosła. Zaczęły pojawiać się 6-8 razy w miesiącu, każdy trwał do 72 godzin co oznacza, że nieustający ból chory musiał znosić przez 18 do 24 dni w miesiącu. Tak nie da się po prostu żyć. Mężczyzna próbował wszystkiego, co proponowali mu lekarze. Brał leki przeciwmigrenowe, które w najmniejszym stopniu nie pomagały. Ufając temu co podpowiadali terapeuci, zaczął ograniczać stres, wyciszać organizm, medytował i praktykował jogę. Zmienił także dietę. Zrezygnował z potraw, które mogą wyzwalać bóle migrenowe jak czekolada, ser, kawa, alkohol. Jego dieta w ostatnim okresie była zdrowa i przemyślana. Jadał potrawy na bazie pszenicy i mleka sojowego, pieczywo pełnoziarniste, ryby, drób, owoce. Niestety żadna z tych zmian wprowadzonych do trybu życia i jadłospisu nie przynosiła rezultatów. Czy zielone warzywa mogą wpłynąć na migreny? Wreszcie chory trafił do kliniki w nowym Yorku, w której zaproponowano mu zmianę diety na sposób odżywiania nazwany skrótem „Life” (od Low Inflammatory Foods Everyday). To dieta oparta na pokarmach zwalczających stany zapalne. Magazyn Health Harward w jednym z artykułów poświęconych tematyce diety przeciwzapalnej wskazywał: - Lekarze uczą się, że jednym z najlepszych sposobów na zmniejszenie stanu zapalnego nie jest apteczka, ale lodówka. 60-latek przyjął proponowaną dietę jako ostatnią deskę ratunku. Zalecono mu spożywanie dziennie co najmniej 142 g zielonych warzyw liściastych takich jak kapusta, brokuły, szpinak, jarmuż czy natka pietruszki, a do tego picie 1 l zielonego koktajlu dziennie. Miał też ograniczyć spożycie produktów pełnoziarnistych, warzyw skrobiowych, olejów i białka zwierzęcego, zwłaszcza nabiał i czerwone mięso. Po 2 miesiącach stosowania diety, częstotliwość bólów głowy spadła z 20 dni do 1 dnia w miesiącu, a po kolejnych miesiącach, bóle zniknęły bez śladu. Sam pacjent wspomina ten okres leczenia tak: - Już po miesiącu od rozpoczęcia bogatej w składniki odżywcze diety roślinnej, która obejmowała głównie ciemnozielone warzywa liściaste, owoce, fasolę, płatki owsiane i codziennie zielony koktajl, udało mi się odstawić leki. Obecnie od 7 lat u mężczyzny nie pojawiają się nawroty choroby. Lekarze uważają, że dieta „Life” znacząco zwiększyła poziom beta-karotenu w organizmie pacjenta oraz znacząco zmniejszyła ogólnoustrojowy stan zapalny. To było przyczyna ustąpienia migren w tym przypadku. Jednak aby sformułować ostateczne stwierdzenia i zalecenia dotyczące leczenia migren właśnie taką dietą, potrzeba więcej badań. Inni lekarze podkreślają, że ponieważ jest to jednostkowy przypadek, jest za wcześniej aby uogólniac wnioski. Źródło: Uwaga, to będzie dłuuuugiiii post ;-P - tylko dla wytrwałych, zmotywowanych prawdziwych twardzieli ;-). Mięsa nie jem od końca 2009 roku, mamy już początek 2015 i tak sobie myślę, że 5 lat to naprawdę sporo. Moje menu jest teraz praktycznie całkowicie surowe, nie wliczając picia kawy i kilku grzeszków typu: czarna czekolada czy sporadycznie trochę chipsów. Cała moja dietetyczna przygoda zaczynała się oczywiście od wegetarianizmu. Mogę śmiało powiedzieć, będąc już tak daleko, że wegetarianizm i weganizm to naprawdę bułka z masłem. Jeśli mówię komuś, że nie jem mięsa a jedynie surowe warzywa i owoce to mam wrażenie, że większość po prostu nie dowierza. Wielu nie zdaje sobie sprawy z tego, że nie jem chleba, bułek i żadnego innego pieczywa, jogurtów, serków, gotowanych zup, ziemniaków, fasoli, grochu, itd. Jedynie zdanie, które większość jest w stanie zapamiętać i sobie uświadomić brzmi: nie je mięsa. Okazuje się, że można, więc tym bardziej możliwe jest życie bez produktów pochodzenia zwierzęcego (weganizm). Krowy, byki, konie, barany, słonie, żyrafy też nie jedzą mięsa i jakoś mają się dobrze...no, gdyby nie ludzie. Wielu ludzi z nadwagą ma problem ze zrzuceniem kilogramów. Szukają najprostszej drogi, takiej bez większych wyrzeczeń. Jeśli jednak przestaniesz traktować wyrzeczenie jako wyrzeczenie i pozwolisz wszystkiemu "płynąć" to dasz radę bez problemu. Niestety cały przemysł spożywczy zawładną naszymi kubkami smakowymi do tego stopnia, że jedzenie stało się nałogiem. Często ludzie zadają mi pytanie czy jak zrezygnują z mięsa to schudną? Odpowiedź jest niżej, najpierw jednak wyjaśnię pewne kwestie. Na początek wkleję cytat ze strony gdzie wypisane są skutki nadwagi, być może nie każdy zdaje sobie z nich sprawę: Zaczyna się od zbyt ciasnych ubrań. Potem właściwie cała zawartość szafy nadaje się tylko na strych. Zaczyna ci być wszystko jedno, w co się ubierasz… i tak we wszystkim wyglądasz grubo. Ciężkie ciało sprawia, że zniechęcasz się do wielu ciekawych zajęć. Niektóre czyni wręcz niedostępnymi dla ciebie – np. wędrówki po górach, gra w tenisa… Wiele tracisz. Jeżeli wcześniej byłaś/byłeś osobą atrakcyjną, niekorzystna zmiana wyglądu odbija się bardzo niekorzystnie na twojej psychice. Ciężkie ciało obciąża stawy - im dłużej, tym bardziej są one nadwyrężone i w końcu zaczynają odmawiać posłuszeństwa – protestując bólem. Zaczyna się od dyskomfortu z poruszaniem, a potem… blogi odchudzających się pełne są opowieści o endoprotezach stawów kolanowych, operacjach. Choroby układu krążenia są wprost zależne od wagi: osoby otyłe muszą mieć kłopoty z całym systemem naczyń krwionośnych, który nie może podołać w obsłudze dużego ciała. Serce po prostu się męczy. Jeżeli mu nie pomożesz, wkrótce może nie wytrzymać… U grubasów rokowania po zawale serca są gorsze niż u osób przeciętnej wagi. Miażdżyca tętnic u osób otyłych pojawia się znacząco wcześniej. Otyłość zwiększa ryzyko cukrzycy Otyłość często łączy się z kamicą żółciową, jednocześnie zwiększając ryzyko podejmowane podczas operacji. Umieralność grubasów jest przeciętnie o połowę wyższa od średniej populacji Oczywiste jest, że proponuję wszystkim wyeliminowanie mięsa z jadłospisu bo zależy mi na tym, żeby jak najmniej stworzeń cierpiało. Nie należę do tych, którzy oblewają się czerwoną farbą i protestują przeciwko ubojowi zwierząt, nie podsyłam nikomu filmików z rzeźni itd. itp. Jednak niesamowicie boli mnie kiedy ktoś przestaje jeść mięso jedynie ze względu na swoją wagę (choć dziękuję i za to, bo obroty przemysłu mięsnego zaczynają wtedy spadać). Być może jakiś czas bez mięsa uświadomi temu komuś jaką krzywdę wyrządza się bezbronnym zwierzakom a być może nie i do mięsa znowu wróci. Obecnie jedzenie mięsa jest dla mnie czynnością tak bezcelową i bezsensowną....że trudno mi nawet opisać jak bardzo. To jak świadome działanie na swoją szkodę i na szkodę zwierząt, to jak zabijanie siebie powoli bo przecież na coś trzeba umrzeć. Do wyboru masz kilka opcji, zależy, który narząd zacznie siadać pierwszy: Wątroba? Nerki? Jelita? Żołądek? Może wolisz raka? A może zawał? Może cukrzyca? To się okaże już niedługo. Jeśli nie zależy Ci na dłuższym życiu to ok, wybór należy do Ciebie. Mnie na długim i zdrowym życiu zależy bo nie życzę sobie, żeby ktoś wymieniał mi pieluchy w wieku 80 czy 90 lat. U wielu jeszcze wcześniej. Nie są mi obce drwiny i głupie dogadywania. Spotykałam się z tym nie raz. Obecnie nie robi to na mnie aż tak wielkiego wrażenia bo jestem całkowicie przekonana o słuszności swojego wyboru, ale dawniej bywało różnie. Najbardziej bolały docinki rodzinne (wiem, że wielu wegan miało i ma ten sam problem). To niesamowite jak rodzina potrafi w kilka sekund zrównać z ziemią wielki entuzjazm. Trzeba jednak zrozumieć te zmartwienia, ich obawy, że padniesz, zachorujesz, albo jeszcze co innego bo fantazja ludzi jest nieskończona. Taki okres niestety trzeba przetrwać, przeczekać, być cierpliwym, znosić ze stoickim spokojem. To czas kiedy czujesz się naprawdę dziwnie, jak jakiś nawiedzony "mesjasz" głoszący na ulicach Nowego Jorku, że on jeden jedyny ma słuszność a niestety większość go wyśmieje. Musisz zrozumieć dlaczego twoi rozmówcy cię nie rozumieją, postawić się na ich miejscu. Ludzie zazwyczaj nie lubią kiedy coś dzieje się nagle, kiedy coś burzy ich dotychczasowy schemat. Wszelkie zmiany są możliwe, ale wprowadzane stopniowo często przez bardzo długi okres czasu. Jeszcze raz podkreślam, że nikogo na siłę do zmiany diety nie namawiam, jeśli coś zmienisz to tylko z własnego zadawane pytania i kilka dobrych rad: 1. Czy schudnę jeśli przestanę jeść mięso? Jeśli odstawisz mięso schudniesz, ale nie tyle ile byś chciał/a. To że odstawisz mięso nie spowoduje, że za miesiąc będziesz chodzącą gwiazdą fitness. Nie jedzenie mięsa ma szersze znaczenie. Mięso wpływa na układ nerwowy, powoduje gnicie w jelitach, zatyka je. Ludzie jedzący mięso są bardziej nerwowi i agresywni. Zwierzęta nie chcą umierać. Przypomnij sobie co dzieje się z Twoim ciałem kiedy odczuwasz strach - jesteś spięty, w organizmie zachodzi wiele chemicznych zmian obronnych. To może trudne do zrozumienia, ale mięso zwierzęce przesycone jest strachem i na pewno nienawiścią do ludzi (wiedząc, że idziesz na śmierć też nie byłbyś zadowolony). Kiedy przestaniesz jeść mięso naprawdę pomożesz swojemu organizmowi, odetchnie z ulgą, ale jeszcze sporo czasu minie zanim wydali całą gnijącą padlinę. Przede wszystkim jednak przestajesz być mordercą, uratujesz w ten sposób kilka istnień a jeśli inni pójdą w Twoje ślady to tych istnień będzie jeszcze więcej. Nie fajnie jest mieć czyjąś krew na rękach. Oczyścisz swoje sumienie, to naprawdę wielka ulga. 2. A czym zastąpię mięso? Wszyscy szukacie zamienników mięsa. Po co? Nie ma zamiennika. Zaczynacie zjadać jeszcze więcej smażonego niż przedtem: klopsy, kotlety sojowe, zapiekanki, pizze, placki, frytki itd. itp. Nie schudniecie wtedy. Mięso się po prostu eliminuje i na tym koniec. 3. Czy będę bardzo słaby po odstawieniu mięsa? Oczywiście po odstawieniu mięsa można czuć się osłabionym (ja tego nie miałam, ale ja byłam przekonana, że mięso nie jest mi potrzebne) wtedy organizm się oczyszcza, ale jest to krótkotrwałe. Jest to bardziej wina psychiki niż braku mięsa. Jeśli ktoś był przekonany, że mięso daje siłę i nagle przestaje go jeść to organizm podświadomie robi wszystko, żeby wrócić do starych nawyków więc WYDAJE CI SIĘ, że słabniesz. 4. Przejadanie się. To jest wielki problem ludzi, którzy przestają jeść mięso. To był i nasz problem kiedy przechodziliśmy na witarianizm. Powiedziałabym nawet, że jest to jakiś rodzaj paniki, jesteśmy świadomi, że coś wyeliminowaliśmy i z góry zakładamy czarny scenariusz. Lepiej jest nie jeść nic niż się przejadać. Zbyt częste jedzenie powoduje, że organizm nie zdąży strawić śniadania bo już wciskasz kolejną sałatkę czy zapychasz się bananami. Nie, nie tędy droga. 5. Zbyt dużo tłuszczów. Tłuszcz niestety szkodzi. Spróbuj nie jeść nic tłustego przez cały tydzień. Po tygodniu kup sobie paczkę orzeszków. W połowie zrobi Ci się tak niedobrze, że orzechy odstawisz. Twój organizm sam Ci mówi, że zjadłeś za dużo! A ludzie opychają się orzechami, awokado, olejami itd. itp. Potem narzekają na to, że dieta im nie służy bo mają albo biegunki albo zaparcia, cały czas wydęty brzuch i gazy. Nadmiar tłuszczu jest też prawdopodobnie przyczyną candidy. 6. Odpowiednio komponuj menu. Im prościej tym lepiej. Nie łącz zbyt wielu składników w sałatkach, im prostsze tym lepiej będą się trawić. Jest kilka prostych zasad, które pomogą Ci uniknąć przykrych dolegliwości żołądkowo-jelitowych. Poszukaj o łączeniu warzyw, owoców i tłuszczów, o komponowaniu posiłków; informacji na ten temat jest sporo. 7. Badania. Pytano mnie też czy robiłam jakieś badania. Nie, nie robiłam bo czuję się świetnie. Z tego co czytałam, osoby, które badania robiły miały wszystko w normie. Z czystej ciekawości zrobię jak będę miała czas i możliwości. 8. To skąd macie siły? Z warzyw i owoców. A jeśli się nimi nie przejadamy to mamy tych sił jeszcze więcej. Jeśli się przejadasz to ciało potrzebuje więcej energii i czasu na trawienie więc brakuje Ci sił - coś za coś. "Na szczęście" dziś są energetyczne drinki, batony, kawa, po których spożyciu na chwilę dostajesz powera. 9. To co jecie np. na obiad? Surówki. Nigdy się nie nudzą. Zawsze wychodzą inne. Na śniadanie jakieś słodkie owoce między tym trochę orzechów, dużo zieleniny. Weganie mają znacznie szersze pole do popisu. Gotowanych czy pieczonych wegańskich przepisów jest cały internet. 10. A ryby jecie? Nie, nie jemy ryb bo to też są zwierzęta. 11. Ale przecież rośliny też czują! Hello! Jest ktoś mądrzejszy do rozmowy?! 12. Nasi dziadkowie też jedli mięso i jakoś se dobrze radzili. Tak. Tylko mało który dożył bezchorobowo setki. Poza tym oni jedli trochę bardziej ekologicznie, mieli swoje, dużo pracowali. Jeśli chodzi o odległe czasy przedwojenne to wątpię, żeby na stole codziennie było mięso. Mój dziadek w czasie wojny mięsa nie jadł prawie wcale a przeżył. 13. A dzieciom też nie będziesz dawała mięsa? Absolutnie. Ani mięsa ani żadnego zwierzęcego mleka i jego pochodnych. 14. Bardzo ważna moja uwaga: NIECH CI PALMA NIE ODBIJE!!! Jak czytam, że witarianie wstrzykują sobie w żyły witaminę B12, że szukają minerałów i składników w różnych drogich pochodzących z kosmosu warzywach i owocach, używają jakiś cronometrów, muszą zjeść drogą spirulinę czy coś tam bo niby jest kosmicznie zdrowa, że nadużywają białka...to sobie myślę, że taką postawą jedynie odstraszają niż zachęcają. A jedzenie powinno być tak proste jak przyroda i dostępne dla każdego. Są i tacy, którzy żyją na samych zupkach chińskich, tacy są bladzi i chudzi, słabną i dają zły przykład diety wegetariańskiej/wegańskiej. I odwrotnie, są wegetarianie/weganie otyli, opychający się wszystkim byle nie zwierzęcym. 15. Ale ja nie zabijam. Na pewno? Wegańska kuchnia proponuje tyle przeróżnych dań, że od przepisów może głowa rozboleć. Bez problemu zrobisz wegański rosół, grochówkę, bigos, kapuśniak, fasolkę po bretońsku, rybę po grecku, flaczki, torty, ciasta, praliny Poza tym internet tak naprawdę nie jest tu aż tak potrzebny, owszem, pomaga, ale jeśli powiesz sobie, że robisz jedzenie bez produktów odzwierzęcych to takie jedzenie będziesz robił/a. I tyle. Jeśli chcesz coś zmienić w swoim życiu to wyeliminowanie mięsa i glutenu z jadłospisu będzie zmianą samą w sobie a dodatkowo przyniesie sporo innych pozytywnych zmian. W końcu od tego co jesz zależy Twoje życie. Czy jesteś tego świadomy? Czy tylko mówisz: tak, wiem. Ludzie odżywiają się światłem a Ty boisz się, że umrzesz z głodu jak wprowadzisz więcej surówek i przestaniesz jeść mięso ;-). I przerwa na kilka obrazków, żeby za nudno nie było ;-) Ja też kiedyś byłam małym prosiaczkiem (liceum/studia). Może nie byłam gruba, ale na pewno miałam lekką nadwagę. Problemy ze skórą, z głową ;-P i wiele innych. Dodam, że ćwiczyłam praktycznie codziennie średnio jedną godzinę (w dni kiedy wracałam wcześniej do domu). Efektów nie było. Jak dla mnie MASAKRA! Prawdziwa Wenus. I znajdź tu chłopaka z takim wyglądem ;-) Później pofarbowałam i ścięłam włosy, zaczęłam się trochę lepiej ubierać pisałam wyżej nie byłam gruba, moim problemem były zbite masywne uda i tyłek, no i lekka nadwaga ( przy wzroście 152 cm waga wahała się między 52-55 kg). Odnośnie zdjęcia poniżej powiecie: Dziewczyno, czyś ty na głowę upadła? Przecież miałaś normalną figurę, z czego się chciałaś odchudzać, to jakaś obsesja? No tak, ale ważniejsze zawsze dla mnie było samopoczucie, nie czułam się dobrze w swoim ciele, byłam spowolniona i ociężała, miałam zaparcia i inne fizyczne problemy, o których na razie nie będę pisała. Kto wie jakbym dziś wyglądała gdybym nie zaczęła inaczej jeść. Raczej nie wychodziłoby mi wmawianie sobie, że z otyłością jest mi dobrze, że mój celulit jest zarąbisty, i że w ogóle jest super. Amerykański schemat nie bardzo do mnie pasuje. Dobra, koniec obrazków. Teraz odpowiedź na nurtujące wszystkich pytanie: To co zrobić, żeby schudnąć?! Zasady są proste. Musisz być zmotywowany/a a nie zmuszony/a. Każda dieta się kiedyś kończy. Tu trzeba zmienić punkt widzenia w życiu i pewne przyzwyczajenia już na stałe. Przestań jeść mięso Przestań pić mleko (i jego pochodne: sery, jogurty, maślanki itd) Odstaw gluten (głównie mąka pszenna) Ogranicz produkty smażone (najlepiej wyeliminuj całkiem; pieczenie jest nieco zdrowsze) Jedz mniej tłuszczy, nawet te surowe (orzechy) w większej ilości szkodzą i tuczą Wprowadź do diety więcej surowych owoców i warzyw ( może nie wiesz, że takie warzywa jak: brukselka, cukinia, dynia, kalafior, jarmuż, brokuł, buraczek czy seler je się też na surowo!!!!) Zacznij się troszkę więcej ruszać. Nie jest to wymagane, ale jednak trochę ruchu daje poczucie, że jest się jeszcze człowiekiem. Wyrzuć telewizor - opcjonalnie ;-) Zastąp cukier rafinowany bananami, daktylami, figami, czarną czekoladą, miodem, syropem klonowym. Słodyczy bez cukru jest tysiące w internecie. Nie przejadaj się, dopiero po krótkiej głodówce zrozumiesz jak niewiele potrzebujesz. W początkowym okresie pij dużo wody (płynów) ponieważ Twój organizm będzie wydalać toksyny a to mu w tym pomoże. Bardzo ważne jest staranne gryzienie. Im dłużej żujesz tym szybciej i lepiej się wszystko trawi. Poza tym poczujesz sytość nawet po misce surówki. Wyrób w sobie taki nawyk. To ważne! Nie licz kalorii po prostu jedz zdrowo. Jedzenie to jedynie paliwo dla Twojego organizmu, nie myśl o nim cały dzień. W skrócie można powiedzieć: Po prostu weź się w garść i zacznij działać. Schudniesz na pewno, ale za swoje decyzje i zdrowie odpowiadasz zawsze sam. Najlepiej wprowadzaj wszystko stopniowo nie będziesz wtedy słaby a Twój organizm zacznie się powoli odtruwać. Na początek najlepiej odstawić mięso i mleko, wprowadzić więcej warzyw i owoców, ograniczyć smażenie, jedzenie długo i dobrze przeżuwać . Później przestań jeść gluten, albo przynajmniej nie kupuj nic co jest zrobione na mące pszennej. Zacznij czytać składy na produktach, posiedzisz trochę dłużej w sklepie, ale wyjdzie Ci to na dobre. Czytaj w tym okresie dużo książek o weganizmie, o wpływie glutenu na człowieka, o osiągnięciach tych, którzy już tę drogę przeszli, szukaj wegańskich przepisów...to wszystko bardzo motywuje do działania. Obiecuję, że pewnie nie jedną informacją się zaskoczysz. Jednak prawdziwie motywujące jest kiedy osoby starsze zaczynają "coś robić" ze swoją dietą i ciałem. Wtedy i młodzi się mobilizują ;-). I to jest patrzenie przyszłościowe, to jest dbanie o zdrowie następnych pokoleń a nie wykładanie kasy na lekarzy, szpitale i różne drogie zabiegi. Kilka dobrych rad i ciekawostek ode mnie: Tak, surowe pieczarki są jadalne. Niezastąpione w sałatkach i surowych zupach. wiele dzikich roślin jest jadalnych, warto dodawać je do sałatek czy szejków mleko można zrobić z migdałów, kaszy, kokosu, orzechów włoskich, laskowych, nerkowców, migdałów itd. z kaszy gryczanej i jaglanej (obie są bezglutenowe) można wyczarować cuda. wiele sklepowych suszonych owoców zawiera dwutlenek siarki, który jest szkodliwy i olej, który jest zjełczały. Prażone i solone orzeszki nie są zdrowe! w puszkach (groszek, kukurydza, fasola, przeciery itd.) znajduje się rakotwórczy bisfenol pasternak to nie to samo co pietruszka komponowanie sałatek i surówek wcale nie jest drogie. Kapusta, cebula, marchewki, seler, pieczarki, por itp. wcale nie kosztują majątku. nie potrzebujesz specjalistycznego sprzętu, zwykły nóż, tarka, deska i ewentualnie blender Ci wystarczą. nie jedz soi, jest przereklamowana a do tego genetycznie modyfikowana wysiany słonecznik ścięty po rozwinięciu dwóch liści, dodany do sałatek jest naprawdę smaczny. w miarę możliwości uprawiaj swoje warzywa i owoce; rób własne przetwory kapusta kiszona a kwaszona to co innego, tak samo ogórki kwaszone i kiszone zacznij czytać składy na produktach majonez i smalec można zrobić bez użycia jajek i tłuszczu zwierzęcego (majonez z ziemniaków a smalec z fasoli), kaszy jaglanej nigdy nie mieszaj podczas gotowania, możesz doprowadzić ją do wrzenia i schować pod pierzynę albo koce, tam dojdzie a ty zaoszczędzisz energii. z gotowanych warzyw na wywar możesz zrobić pastę do chleba albo sałatkę. banany, daktyle, bataty to warzywa wysoko skrobiowe. wiele przypraw posiada w składzie glutaminian sodu - nie używaj takich przypraw używaj soli morskiej zastąp ocet spirytusowy octem jabłkowym, z pestek winogron, cytryną itd. itp. warzywa o ciemnozielonym zabarwieniu mają więcej chlorofilu i więcej wartości ananas, truskawka, pomidor, kiwi itp. należą do owoców kwaśnych słuchaj swojego ciała, jeśli nie jesteś głodny nie jedz widocznie wtedy Twój organizm potrzebuje energii na coś innego niż trawienie być może akurat zapobiega rozprzestrzenieniu się jakiejś infekcji po odstawieniu mięsa nie zaczną wypadać Ci włosy i nie będziesz mieć anemii (chyba, że będziesz żywić się jedynie bułkami ;-) nie popadaj w skrajności, jedzenie samych zupek chińskich i pszenno-drożdżowych ciast jest przejawem jedynie głupoty uważaj na włoski na owocach opuncji brukselkę do sałatki szybciej zetrzesz na tarce o małych oczkach niż pokroisz nożem dowiedz się jak wygląda dojrzałe awokado . Dbaj o zęby. Zakwaszenie organizmu powoduje psucie zębów. Jedz tylko dojrzałe owoce i warzywa (np. banan musi mieć kropki; jeśli po zjedzeniu ananasa, jabłka albo kiwi szczypie Cię język tzn. że owoc jest niedojrzały) Nie panikuj, że możesz mieć za mało białka. Białka będziesz mieć na pewno pod dostatkiem. A jeśli faktycznie się boisz to jedz nasiona konopi, w nich jest wszystko. Sam szukaj wiedzy i wybieraj najlepsze dla siebie opcje. Teoretycznie nie powinno się łączyć bardzo słodkich owoców z tłuszczami; słodkich owoców i kwaśnych; powinno się jeść najpierw owoce a potem surówki; pić przed posiłkiem albo godzinę po....ale to już zależy od Ciebie. Zawsze możesz sprawdzić jak to na Tobie działa, albo poszukać więcej informacji. Namoczone suszone owoce i orzechy są lepiej przyswajalne. Szkoła, lekarze, naukowcy, rodzice i dziadkowie też się mylą. Jeśli jesteś zestresowany/a, zmęczony/a życiem, masz problemy z zaśnięciem, nie radzisz sobie ze stresem, masz negatywne myśli - zapal sobie wieczorem zioło, zobacz jakąś dobrą komedię albo śmieszne filmiki i idź spać z uśmiechem na twarzy i łzami w oczach...ze śmiechu oczywiście./ opcja dostępna jedynie dla mieszkających w Czechach i Holandii. Najwięcej wapnia ma mak. Najwięcej składników wypłukuje z organizmu stres. Fazy księżyca mają wpływ na nasze samopoczucie i rozwój roślin. Leonardo da Vinci, Lew Tołstoj, Natali Portman i wiele innych znanych to wegetarianie. spróbuj upolować i zjeść surowego zająca - pokaż jakim jesteś mięsożercą ;-). Ja też miałam problemy zdrowotne i to nie małe bo ból był czasem nie do zniesienia. Robiłam ekg jamy brzusznej, nic nie wykazało, chirurg powiedział, że to zespół jelita wrażliwego, ginekolog powiedział, że trzeba urodzić dzieci to może ból minie. Żaden doktor/ka nie wspomniał o zmianie diety! Menu zmieniłam, zaczęłam być lekarzem sama dla siebie, rozumieć swoje ciało i teraz nie mam już dawnych problemów. O surowej diecie (witarianizmie) napiszę może w innym poście jak już będę miała więcej do powiedzenia w tym temacie. Po roku czuję się świetnie (nigdy tak dobrze się nie czułam), ale to według mnie jeszcze za krótki okres tym bardziej, że piję praktycznie codziennie kawę i jem czarną czekoladę. Wielu witarian i wegan jest na swoich dietach już wiele lat, warto odwiedzić ich blogi. JEŚLI TEMAT CIĘ ZAINTERESOWAŁ: O tym dlaczego przeszłam na witarianizm pisałam już tutaj TUTAJ. O białku dowiesz się TU. Filmiki o tym jak łączyć warzywa, owoce i tłuszcze a także przepisy na dobre szejki TUTAJ. O rodzinach, które zmieniły swoje życie: 1. "Przełom" i "Ścieżka do wolności" Blogi, które zawsze polecam (jest ich znacznie więcej): na moim blogu też można znaleźć trochę przepisów Książki, które polecam (nie tylko o jedzeniu): Dieta bez pszenicy. William Davis Wegetarianizm. Zmierzch świadomości łowcy. Maria Grodecka Dieta ponad materią: Wegetarianizm a religie świata. Steven Rosen Czy można żyć 150 lat? Tombak Michał Anastazja. Cykl: Dzwoniące Cedry Rosji. Władimir Megre Przebudzenie. Anthony de Mello Potęga podświadomości. Joseph Murphy Oczywiście w internecie znajdziecie dużo innych filmów, blogów, książek o zdrowym odżywianiu, ja wybrałam akurat te, które naprawdę mi pomogły. Czytajcie, szukajcie, nie poddawajcie się. Pozdrawiam ;-) Nie zezwalam na publikowanie moich zdjęć bez mojej zgody!!! Wszystkie zamieszczone wyżej informacje są jedynie moimi wskazówkami, wynikiem doświadczenia i obserwacji. Nie odpowiadam za Twoje zdrowie i decyzje. Nie jestem lekarzem.

ból głowy po odstawieniu mięsa